Polskim sektorem żywnościowym wstrząsnęła wiadomość o ograniczeniu produkcji nawozów azotowych przez Grupę Azoty i firmę Anwil (należącą do PKN Orlen). Decyzja ta doprowadzi bowiem do wstrzymania dostaw niezbędnych dla przemysłu spożywczego substancji, takich jak dwutlenek węgla. Gaz ten jest wymagany przy procesach powstawania wielu produktów żywnościowych. To kolejny skutek panującego w gospodarce kryzysu energetycznego. Producenci żywności zaapelowali do rządu o podjęcie natychmiastowych działań ze względu na zagrożenie bezpieczeństwa żywnościowego Polaków. Małe firmy pracujące w tym sektorze muszą też radzić sobie ze znaczącą podwyżką cen gazu. To wszystko powoduje, że sytuacja tych podmiotów gospodarczych jest coraz trudniejsza.
“Problemy energetyczne dotykają szczególnie boleśnie małe, rodzinne firmy, których w Polsce jest 1,7 mln. Nie mają takich zasobów finansowych, jakie posiadają duże korporacje. Zwiększone rachunki za gaz i elektryczność mają bezpośredni skutek na finanse przedsiębiorstwa, ale mają też skutek pośredni, dlatego że wszystko drożeje. Dla małych firm to jest problem przeżyć albo nie” – komentuje w Polsat News sytuacje małych firm rodzinnych prof. Andrzej Blikle – Prezes Honorowy IFR, przedsiębiorca i informatyk.
Czytaj dalej… |