Autor: prof. dr hab. Marian Noga
Profesor nauk ekonomicznych, Dyrektor Instytutu Współpracy z Biznesem Uniwersytet WSB Merito we Wrocławiu, były rektor Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu, Senator IV i V kadencji, w latach 2004-2010 członek Rady Polityki Pieniężnej.
Od wielu miesięcy toczy się w Polsce dyskusja dotycząca inflacji, jej przyczyn i przebiegu w 2023 roku i w latach następnych. Również z wielką intensywnością dyskutuje się w Polsce o poziomie PKB w 2023 roku, a także o tym, czy grozi nam recesja, a nawet stagflacja.
Dyskusją na te tematy zainteresowani są przedsiębiorcy, którzy muszą projektować swoje przedsięwzięcia biznesowe i przede wszystkim prognozować efektywność decyzji biznesowych i przyszłych zysków, poziomu inwestycji, wdrażania ewentualnych innowacji bądź poszukiwania nisz rynkowych i zwiększania swojego udziału w rynku.
Spróbuję więc postawić kilka pytań i udzielić na nie odpowiedzi, wynikających z moich różnorodnych badań.
Pytanie 1. Jak inflacja wpływa na podejmowanie decyzji biznesowych?
Rada Polityki Pieniężnej, konstytucyjny organ Narodowego Banku Polskiego, na podstawie obowiązujących przepisów, w ciągu najwyżej 24 miesięcy powinna sprowadzić rzeczywistą inflację do celu, który określono na poziomie 2,5%. Dzisiaj inflacja w Polsce jest na poziomie 16,1% i wszystkie prognozy samego NBP pokazują, że cel 2,5% osiągnięty będzie dopiero za 4 lata. Oznacza to, że inflacja nie znajduje się pod kontrolą NBP, a Konstytucja wyznaczyła to zadanie jako najważniejsze do spełnienia przez NBP i jego organy!
W związku z tym, że inflacja jest uporczywa i długotrwała, przedsiębiorcy podejmują nie zawsze racjonalne decyzje, np. poprzez gromadzenie nadmiernych zapasów, aby uniknąć wzrostu kosztów zużycia materiałów. Ten aspekt gospodarowania jest słabo zbadany, bowiem większość analiz ekonomicznych skupiona jest na obniżaniu standardu życia gospodarstw domowych bądź na upadłościach firm na skutek rosnących kosztów produkcji. Dlatego też moim zdaniem należy zrobić wszystko, aby inflacja powróciła do poziomu 2,5% najszybciej, jak to jest możliwe. Wydaje się, że należy tutaj użyć dwóch instrumentów polityki pieniężnej, tj. podwyżki krótkookresowych stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej oraz podwyższenie stopy rezerwy obowiązkowej z 3,5% np. do 5%. Podjęcie takich decyzji przez władze monetarne daje szanse na o wiele szybszy powrót rzeczywistej inflacji do celu 2,5% niż prognozowane 4 lata. Moim zdaniem, wtedy decyzje biznesowe będą zdecydowanie bardziej racjonalne.
Pytanie 2. Jaki będzie w Polsce poziom PKB w 2023 roku? Czy w związku z tym wystąpi w Polsce recesja bądź recesja techniczna?
Prognozy dotyczące poziomu PKB w Polsce w 2023 roku wahają się od -0,2% do +1,2%. Są to prognozy NBP, zapisy w budżecie państwa na 2023 rok, prognozy banków polskich i zagranicznych, Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Jakie jest moje zdanie w tym zakresie?
Po pierwsze, wszystko na to wskazuje, że Polska weszła w stan recesji technicznej. Recesja techniczna, według OECD (międzynarodowej organizacji wysoko rozwiniętych państw świata, do której zaliczono również Polskę) występuje wtedy, gdy dwa razy tempo wzrostu PKB, w ujęciu kwartał do poprzedniego kwartału będzie ujemne. W Polsce PKB w IV kwartale 2022 r. do III kwartału 2022 r. był ujemny, na poziomie -2,4%. W końcu maja 2023 roku GUS ogłosi relację PKB w I kwartale 2023 do IV kwartału 2022 i wszystko wskazuje na to, że będzie to minus 1÷2%. Stąd konkluzja jest tutaj jednoznaczna – Polska wejdzie w stan recesji technicznej. Dane dotyczące produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej za I kwartał 2023 roku pokazują ujemne wartości w stosunku do roku 2022 i najprawdopodobniej te dane potwierdzą moje prognozy dotyczące wystąpienia recesji technicznej. Żeby mówić o recesji rzeczywistej, to PKB musiałoby w dwóch sąsiednich kwartałach mieć ujemne odczyty w stosunku do identycznych kwartałów roku ubiegłego. Takich prognoz nie widziałem, chociaż takiego stanu rzeczy nie można wykluczyć.
Po drugie, rozważania o stagflacji w Polsce są w pełni uprawomocnione, gdyż literatura przedmiotu wyraźnie określa stagflację jako uporczywą inflację połączoną ze wzrostem PKB na poziomie zbliżonym do 0%. Tan stan właściwie obserwujemy w Polsce już dzisiaj. Gdy te dane makroekonomiczne utrzymają się do końca 2023 roku, ekonomiści stwierdzą, że w 2023 roku Polska była w fazie stagnacji.
Jakie stąd wynikają wnioski dla prowadzących działalność biznesową? Moim zdaniem, należy tutaj ocenić wkład czynników zewnętrznych na inflację i na PKB w Polsce. Nie ulega wątpliwości, że wojna Rosja-Ukraina i pandemia COVID-19 miały silny wpływ na rozwój polskiej gospodarki. Nie można jednak pominąć błędów w polityce fiskalnej i monetarnej popełnione przez NBP i Rząd. To powinno doprowadzić do zdecydowanej zmiany tzw. policy mix, czyli takiej harmonizacji polityki monetarnej z polityką fiskalną, aby pozytywnie wpływało to na poziom życia obywateli i na równowagę gospodarczą. Teoria ekonomii już dawno potwierdziła, że optymalna policy mix jest wtedy, gdy stosujemy odpowiednią kombinację tych polityk: gdy polityka monetarna jest ekspansywna, to wtedy polityka fiskalna musi być neutralna i vice versa.
Biznes musi jednak widzieć, że rządzący właśnie korzystają ze zdobyczy nauk ekonomicznych i stosują je w praktyce gospodarczej. Oczekiwania biznesu też opierają się na trafnych prognozach makroekonomicznych, przekazywanych przez władze fiskalne i monetarne. Nikt nie oczekuje 100% potwierdzenia prognoz gospodarczych, ale jeżeli obserwujemy odchylenia od prognoz, to ewentualne ich stałe „przestrzelenie” tylko w jednym kierunku odczytywane jest jako manipulacja i propaganda sukcesu.
Pytanie 3. Czego oczekują przedsiębiorcy od rządzących?
Przedsiębiorcy oczekują od rządzących stabilnego, jasnego, jednakowo interpretowanego na terytorium Polski prawa. Rządzący muszą do minimum ograniczyć zmiany w prawie, gdyż niejasne i zmieniające się prawo niszczy biznes, który wtedy ucieka z Polski za granicę.
Powyższy artykuł znajdziecie w 52. numerze Magazynu Firm Rodzinnych RELACJE, który stawia pytanie “Czy mamy już kryzys gospodarczy?“. Z pewnością niejeden przedsiębiorca zadaje sobie takie pytanie, widząc, jak spada sprzedaż, rosną ceny surowców czy koszty wynagrodzeń. I nasi autorzy także próbują na to pytanie odpowiedzieć.
Zapraszamy do lektury!
SPIS TREŚCI |
TEMAT NUMERU
- Czy Polsce grozi recesja gospodarcza? | prof. dr hab. Marian Noga
- Czy mamy już kryzys gospodarczy? | dr Jarosław Błaszczak
- Zmiany gospodarcze z punktu widzenia producenta komponentów HMI | Paweł Czabak
- O tym, co ważne dla firm rodzinnych w obliczu kryzysu | dr Oliwia Samelak, Marta Lussa
- Co zrobić, aby wyjść z kryzysu silniejszym? | Andrzej Krótki
- Lepiej zapobiegać niż leczyć – refleksje na trudne czasy | Maciej Sasin
- Siedem grzechów głównych przedsiębiorcy | Karolina Klimek-Kaźmierczyk
- Zadbaj o siebie szefie | Izabela Kielczyk, Robert Mikulski
- Przedsiębiorstwo w kryzysie | Paulina Kolowca
SUKCESJA
- Prowadzenie firmy po śmierci przedsiębiorcy będzie łatwiejsze | dr Aleksandra Krawczyk, LL.M.
- Czy fundacja rodzinna jest rozwiązaniem dla Twojej rodziny i biznesu? | dr Rafał Trzeciakowski
WYDARZENIA
- Kongres Firm Rodzinnych „Znaleźć energię” w czerwcu we Wrocławiu
> MAGAZYN FIRM RODZINNYCH RELACJE < |
Pobierz aktualny numer magazynu [PDF] |
Czytaj aktualny numer online [ISSUU] |
Numery archiwalne |